środa, 5 czerwca 2013

z nurtem


"Uśmiecham się, dobra mina do złej gry
Już nie ma nas
I nie wierzę, że to ty
Gdy prosto w twarz
Okłamujesz znowu mnie
Który to raz mówisz, że to nic nie znaczy

Mam dosyć tłumaczeń
Wszystko straciło sens
Gdy życie ucieka, gdy liczę każdą z łez
Znów możesz mnie ranić
I mówić zmienię się
Bo nie ucieknę"

                  ŁZY


biedronka nie ma co uciekać. nie jest płochliwym owadem. 
jest raczej owadem zrezygnowanym, który przysiadł na kłodzie. ale chyba kłoda do tej pory płynąca bezwiednie z nurtem rzeki w końcu została zatrzymana przez jakąś sporą przeszkodę. teraz biedronka chcąc dalej płynąć, musi wytężyć mięśnie, napiąć skrzydełka i ją przenieść. tak jak jest, nie jest dobrze.




dobra biedronko, wytęż siły... raz, a dobrze! 

wiem, że ciężko...